czwartek, 19 listopada 2015

#Tag Jak spędzam dzień wolny? #KamixxBack i Najlepszy prezent świąteczny Ever

Hejka kochani. Witam was w kolejnej notce. Jak widzicie już po samym tytule notka będzie składała się z trzech części. Nie przedłużając:


Wiele osób z aska i nie tylko pyta mnie jak wygląda mój wolny czas, jak spędzam swój każdy dzień. Przez pare lat mój dzień wyglądał tak iż rano zawsze wstawałem do szkoły, zajęcia miałem do południa, po południu byłem juz w domu oczywiście na obiad, po obiedzie odrabiałem zadania domowe i oczywiście uczyłem sie na następny dzień do wieczora no i na sam koniec dnia troche telewizji i lulu do łózka xd. Jednak skończyłem już klase licealną i moge przyznać że obecnie prowadze "studencie życie". Od września jak już wspominałem uczęszczam do szkoły zawodowej na tak zwane kursy kwalifikacyjne z rachunkowości, które odbywają sie co dwa tygodnie w weekendy. Tak więc w tygodniu przebywam w domu. Cóż wam moge powiedzieć codziennie wstaje o różnej godzinie: raz jest to 9, 9:30 a zdarza się nawet 11 xd. Oczywiscie śniadanko z rana: płatki, tosty i kakao. Następnie ogarniam sie, ogarniam również łóżko a następnie biore się za rozszerzoną matematyke. Codziennie opracowuje jeden temat. Postanowiłem że w maju 2016 roku spróbuje swoich sił w maturze rozszerzonej własnie z matematyki. Trzymajcie kciuki ;). Po matematyce oczywiście następuje drugi posiłek czyli obiad. Po obiedzie przez jakąs godzine lub dwie czytam książke. Obecnie czytam Love Rosie autorstwa Ceceli Ahern. Polecam wam obejrzenie filmu. Gra tam moja ulubiona aktorka znana z fanfictionu Danger: Lily Collins. Istne cudo *_*. Po tych czynnościach przeważnie następuje wieczór więc tą część dnia spędzam przy telewizji, przeglądam aplikacje na moim tablecie: fejs, instagram, snapchat itp. Oczywiście wtedy jest pora na trzeci posiłek czyli kolacje. Podwieczorki jem rzadko, zależy czy coś mam akurat. O której kłade się spać?. Haha dobre pytanie bo to też odbywa się w różnych godzinach. Przeważnie kłade się spać gdy jestem już mega zmęczony. No i tak jest praktycznie codziennie. Zdarzają się sytuacje, gdzie planuje wyjscie na spacer czy na spotkanie ze znajomymi.

Przechodząc do drugiej części notki dostaje dużo hejtów dotyczących moich spraw sercowych. Wszyscy irytują się tym że w tak szybki sposób znajduje sobie chłopaka itp. Ja nie mam na to wpływu. Jak juz mówiłem kiedyś, każdy zasługuje na szczęście i miłość. Jest w moim sercu osoba, którą nigdy przenigdy nie przestałem kochać i która sprawia, że mój uśmiech nie znika z twarzy. Otóż od wczoraj ja i Kamiś, tak właśnie Kamil wróciliśmy do siebie po miesiącu rozłąki. Stąd #KamixxBack w tytule. Kamil jest osobą, z którą najlepiej spędzam czas, którą kocham nad życie i kochać będe i to sie nie zmieni. Wierze, że jesteśmy dla siebie stworzeni. W grudniu mija nasza pierwsza rocznica nie wliczając przerw więc szczerze mowiąc jest to mój najdłuższy jak dotąd związek z chłopakiem. Jestem mega szczęśliwy będąc z nim. Kocham go z całego serduszka. Mój aniołek ;3. Możecie sobie mowić co chcecie ale ja z nim jestem mega szczęśliwy ;D.

Ostatnia część notki będzie przeznaczona na dzisiejsze wydarzenie. Otóż odwiedziłem dziś salon Empik w celu odebrania paczki. Wiem chwalilem się już tym na snapchacie, asku, fejsie i instagramie ale pragnę się z tym z wami podzielić również tu. Paczka zawierała mój jak dotąd najlepszy przedwczesny prezent świąteczny. Otrzymałem najnowszą płyte zespołu 5 Seconds of Summer- Sounds Good Feels Good oraz najnowszą książke autorska Jamesa Dashnera pt: "Rozkaz Zagłady". Do paczki dołączony był również prezent dla mojej przyjaciółki ;). Jestem mega zadowolony a będe jeszcze bardziej ponieważ czeka mnie jeszcze jeden prezent, który dostane od mojego lamopingwinka Dorris. Pewnie się już domyślacie co to będzie :P

Kończe już bo widze że sie mega rozpisałem a mógłbym do was pisać i pisać xd hehe. Standardowo zapraszam was do czytania mojego bloga i komentowania czy notka się podoba. Poniżej zamieszczam wam fotki mojego prezentu ;). Trzymajcie się i dozobaczenia w kolejnym wpisie na blogu :*.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz