czwartek, 31 grudnia 2015

Moje podsumowanie roku 2015 ;)

Wesołego Sylwestra kochani :D. Tak to już dziś, ostatni dzień 2015 roku czyli Sylwester. Ten dzień wiążę się z wszelkiego rodzaju wspomnieniami- tymi dobrymi jak i złymi oraz podsumowaniami naszych wydarzeń. Z okazji tego, że kończy się ten rok a rozpoczyna kolejny czyli 2016, postanowiłem podsumować wszystkie moje wydarzenia, wszystkie premiery książek, filmów na których byłem oraz piosenek i płyt które zakupiłem w ostatnim czasie. Kończąc rok 2014 byłem w skraju załamania jednak pewna osoba sprawiła, że zacząłem żyć na nowo. Mój obecny chłopak Kamil z którym jestem już od roku nie wliczając przerw udowodnił mi, że warto jeszcze raz dać sobie szanse w miłości, szczęściu i życiu.

wtorek, 22 grudnia 2015

Niespodziewany prezent świąteczny od rodziców :D

Hejka kochani. Ta notka powstaje dziś niespodziewanie, ponieważ stało się coś, czego naprawdę w swoim życiu bym nie oczekiwał. Na początek mogę powiedzieć że spełniło się a zarazem spełni się jedno z moim tysiąca marzeń na mojej liście. A to wszystko dzięki moim ukochanym rodzicom, którzy po prostu kochają wzbudzać we mnie milion emocji i robić niespodzianki. No ale to wszystko wam tu zaraz opowiem ;).

środa, 16 grudnia 2015

Długo oczekiwany prezent gwiazdkowy + Recenzja oraz Grudniowy numer magazynu Glamour :D

Witam was w przedostatniej notce w tym 2015 roku ;). Kochani nie wiem co mam wam powiedzieć ale mi miesiąc grudzień mija naprawdę szybko. Został tydzień do świąt a ja nadal nie wierzę w to, że to tak szybko mija xd. Niedługo powitamy nadchodzący 2016 rok w którym zaczniemy nowy rozdział w życiu, staniemy się o rok starsi i przeżyjemy nowe przygody.
W dzisiejszej notce pojawi się recenzja prezentu, którego oczekiwałem chyba najdłużej. Prezentu, z którego ucieszyłem się najbardziej. Szczegóły za chwile. Wspomnę również o magazynie Glamour, którego najnowszy numer wyszedł 10 grudnia. Tak więc nie przedłużając ;).

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Mikołajki: Przygotowania do świąt, prezent mikołajkowy oraz recenzja książki Jamesa Dashnera pt: "Rozkaz Zagłady"

Witajcie kochani w kolejnej świątecznej notce na blogu. Dzisiaj przedstawię wam moje przygotowania do świąt Bożego Narodzenia oraz pojawi się również kolejna recenzja przeczytanej przeze mnie książki. Jak wiecie wczoraj były Mikołajki i od wczoraj mój dom przeszedł istną metamorfozę świąteczną. Szczegóły omówię za chwile. No to teraz tu pytanie do was: Co dostaliście na Mikołajki :D. Możecie pisać o tym w komentarzu lub wstawiajcie zdjęcia swoich prezentów na różne portale i oznaczajcie #kubixxowyblog. Zdjęcia oczywiście polajkuję. A jeżeli chcecie mi się pochwalić osobiście to piszcie do mnie w prywatnej wiadomości czy to na facebooku, instagramie lub innych portalach. Konta zamieściłem po prawej stronie mojego bloga. Ok a teraz przejdźmy do tematu dzisiejszej notki.

wtorek, 1 grudnia 2015

Witamy Grudzień: Odliczanie do świąt, Vlogmas youtuberki i Zwycięzca 5 edycji programu Top Model

Witam was w grudniowej notce. Jak wiecie nastał miesiąc najbardziej przez nas oczekiwany. Grudzień to taki miesiąc w roku, w którym tak naprawdę wszystko się dzieje. Podsmowujemy cały masz spędzony rok w pozytywach a także w negatywach, a co najważniejsze odliczamy dni do upragnionych świąt Bożego Narodzenia :D. Co nieco opowiem wam o tym w tej notce. Wpis po raz kolejny dzieli się na trzy części. Nie przedłużając ;).

niedziela, 22 listopada 2015

Recenzja płyty 5 Seconds of Summer- Sounds Good Feels Good

Witajcie kochani w nowej notce. Dzisiejsza tematyka odnosi sie do recenzji, opisu. Jak pewnie wiecie juz z snapchata i aska w czwartek przyszła do mnie paczka w której była książka "Rozkaz zagładu" i najnowsza płyta zespołu 5 Seconds of Summer- Sound Good Feels Good. Niestety płyty nie odtwarzałem ponieważ sprzęt zawiódł ale nie myślcie, że nie słuchalem ich nowych piosenek. Otóż dzięki genialnej aplikacji Spotiffy mogłem za darmo wysłuchać całej płyty i to w wersji Deluxe :D.

czwartek, 19 listopada 2015

#Tag Jak spędzam dzień wolny? #KamixxBack i Najlepszy prezent świąteczny Ever

Hejka kochani. Witam was w kolejnej notce. Jak widzicie już po samym tytule notka będzie składała się z trzech części. Nie przedłużając:

wtorek, 10 listopada 2015

Recenzja książki After

Elo moje pingwinki. Dziś przychodze do was z taką nietypową notką na tego bloga. Jest to taki mój pierwszy wpis z tego cyklu. Będzie to krótka recenzja cyklu książek After. Książka jest podzielona na 4 części. Ja właśnie pare minut temu skończyłem czytać pierwszą cześć ksiażki zwaną: "Płomień pod moją skórą" i wooow. Nie spodziewałem się że ta książka będzie tak wspaniała.

piątek, 6 listopada 2015

Blogowe Q&A (Pytania od was)

Witam was kochani. Nadszedł listopad czyli coraz bliżej święta ;). Na wstępie chciałbym wam podziękować za to że dzięki wam na moim blogu wybiło 1000 wyświetleń. Nie spodziewałem się że aż tyle osób będzie czytało tego bloga. Jesteście cudowni. Kocham was ;3.
Jakiś czas temu prosiłem was abyście na moim asku @kuba01031996 zadawali pytania oznaczając je #BLOG. Mówiłem również że wybiore 10 najciekawszych pytań i odpowiem na nie na tej notce. Niestety zebrałem od was tylko 6 pytań co mnie dziwi bo byłem nastawiony na to że dam rade uzbierać te 10 pytań. No ale cóż. Tak więc odpowiem wam na te 6 pytań które udało mi się uzbierać ;). Rozpoczynając:

czwartek, 22 października 2015

Moje tabletowe aplikacje

Witajcie moi kochani. Zbliża się listopad długo przezemnie wyczekiwany miesiąc. Dlaczego? A no dlatego że właśnie przed chwilą zamówiłem dla siebie przedwczesny prezent na święta który odbiore na przełomie 20 a 21 listopada. Jak juz za pewne wiecie bo chwaliłem się tym juz i na instagramie, facebooku oraz na asku, będzie to płyta i książka. Jeżeli chodzi o płytę to juz jutro zespół 5 Seconds of Summer wydaje swój najnowszy album pt: Sounds Good Feels Good. Jestem tym faktem niezmiennie ucieszony bo dość dlugo czekałem na to, aż w końcu zespół wyda jakiś album no i się doczekałem. Jutro, gdy tylko wyjde na spacer na pewno odwiedze Empika aby zobaczyć jak ta płyta wygląda. Drugim prezentem jaki zamówiłem jest książka autorstwa Jamesa Dashnera pt: Rozkaz Zagłady. O tej książce mówiłem wam juz w poprzedniej notce.

piątek, 16 października 2015

Powracam

Witam was moi drodzy widzowie. Haha jakie powitanie xd. Więc po dłuższym namyśle i prośbach ze strony osob które czytają tego bloga postanowiłem do was wrócić z nową tematyką. Dzisiejszy post jest taki drugi początkowy. Chciałbym się z wami podzielić tym co się u mnie wydarzyło oraz co się wydarzy ;).

środa, 26 sierpnia 2015

Przyjaciel i co dalej

Hej wam. W sumie na tego posta nie mam weny ale i tak go pisze. Wiem że powinienem częściej się tu wypowiadać ale po prostu brak mi tematów. Nie wiem o czym byście chcieli czytać. Ale postaram się zrobić z tym porządek i obmyśle tematy. Co zdarzyło się przez te pare dni. A no dużo. Otóż wróciłem do Kamila, jestem mega szczęśliwy gdyż tak naprawdę to dzięki jego miłości nadal tu jestem. Gdyby nie on to... nie wiem co by było. Bardzo go kocham i mam nadzieje że przetrwamy kolejne 9 miesięcy. Bo 9 miesiąc właśnie stuknął. Oczywiście nasz zwiazek był owiany przerwami ale jednak te 9 miesięcy dużo nas nauczyło. Tak naprawdę to chyba mój jedyny związek z chłopakiem który trwa tak długo. Nie wliczając w tym związku z rzekomym Robinem który jak juz kiedyś wspominałem okazał się nie być tą osobą za którą się podaje. Ten związek nie trwał nawet rok praktycznie skończył się całkowicie na 8 albo na 9 miesiącu. A mój związek z Kamisiem trwa nadal. Z czego cieszę się w chuj. Nie zapomme dnia w którym misiu przyjechał do mnie w lipcu i spędziliśmy razem cudowny weekend. No wiadomo co działo się w nocy. Hehe xd
Wakacje niedługo się kończą. Jednak moje trwają cały czas. Dopóki nie znajdę szkoły. Ostatnio dostałem na asku pytanie: Kim dla mnie jest przyjaciel?. Dość podchwytliwe pytanie jednak po moich doświadczeniach teraz wiem... Przyjaciel to taka osoba, która nawet gdy twoje życie będzie nie wiem jak się jebało to właśnie on twój przyjaciel będzie pierwszym, który przytuli cię bez słowa i wyszepta ci do ucha jak bardzo jesteś ważny w jego życiu i cię nie zostawi. Przyjaciel to dar, skarb twój własny. Nic ani nikt go nie zniszczy. Czasem jednak zdarza nam się taki przyjaciel który nie jest do końca z tobą szczery. Ja juz takie coś przeżyłem. I to wiele razy. Jednak teraz mam wiele wspaniałych przyjaciół którzy wspierają mnie jak tylko mogą w życiu realnym jak i nawet w życiu fikcyjnym. I tak teraz zwracam się do was. Mam nadzieje że to przeczytacie moi przyjaciele. Bardzo ale to bardzo wam dziękuje za to że nadal jesteście za to że gdy ja upadałem wy pomagaliście mi się podnieść. Że gdy ja płakałem wy ocieraliście każdą moją łze. Że gdy ja popełnialem bląd dzięki wam umiałem go naprawić. Bardzo was kocham: Angela, Adi, Fifi, Dorris, Miśka, Claudia, Kamil, Mati.. i wielu innych.

Kończąc tak jak już wspomniałem obiecuje wam że obmyśle tematy które porusze na tym blogu. Jeżeli macie może jakieś propozycje to podzielcie się tym ze mną na moim asku @kuba01031996 . Czekam na wasze pomysły. Ja i Kamiś od niedawna mamy własne konto na asku w którym dzielimy się z wami tym co dzieje się w naszym zwiazku @kamixxforever

Pozdrawiam i zapraszam was na kolejnego posta. Buziaki. Trzymajcie się.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Załamany :(

Hejka moje lamopingwinki cudowne. Jest juz 2 w nocy wiec postanowiłem napisać nową notke. Wiem długo juz nie urzędowałem tu ale duzo przez ten czas się wydarzyło. Ale no zaczne od początku. Pewnie zastanawiacie się dlatego tytuł posta brzmi załamany. A no otóż że od wczorak oficjalnie jestem wolnym chłopakiem. Dlaczego? Przez dość nietypową sprzeczke z moją byłą juz przyjaciółką. Nie chce tego rozpisywać zbytnio tutaj no ale po prostu zaszło małe nieporozumienie przez co wynikło z tego że to wszystko było z mojej winy i no eh Kamil zerwał. Mam za sobą dwie potwornie ciężkie noce. Byłem eh i do teraz jestem totalnie bez sił. Naprawde nie rozumiem dlaczego to musiało się tak skończyć. Przez jedno głupie nieporozumienie cały mój świat, moja miłość i przyjaźń legła w gruzach. No nic trzeba będzie sie z tym jakos pogodzic. Bo niestety nie przypuszczam że ja i Kamil wrócimy do siebie. Za bardzo jesteśmy teraz skłóceni. Jak juz wspominalem jestem po dwóch bardzo dla mnie ciężkich i zapłakanych nockach. Z tego wszystkiego straciłem kontrole nad tym co robie eh i tak wróciłem do cięcia sie oraz łykania tego gówna które wy nazywacie tabletkami. Cały czas myśle jakby to było gdyby do takiej sytuacji nie doszło. Pewnie juz teraz Kamil pisałby do mnie jak bardzo mnie kocha i jak bardzo mnie pragnie. Bo tak zawsze pisał. Miłość to cudowne uczucie do czasu aż się nie zjebie. Kat moja przyjaciółka pomaga mi jakoś utrzymać się na nogach. Jutro to znaczy już dziś widze się z moją najlepszą przyjaciółką. Jezu jak ja za nią się stęskniłem. Nawet teraz chce mi się płakać. Totalnie nie wiem co mam robić co mam myśleć. Mój stan zaczyna sie pogarszać. Chciałbym wszystko naprawić ale juz chyba jest za póżno.
Kocham was dziękuje że czytacie tego bloga i przepraszam że tak ostatnio go zaniedbuje ale widzicie jak jest.
Jeżeli macie podobne problemy w sprawach miłosnych nadal możecie do mnie pisać. Moja poczta jest aktywna przez cały dzień- myblogxx69@gmail.com
Trzymajcie się kochani. Buziaki i dozoba w następnej notce ;*

sobota, 8 sierpnia 2015

Roleplaying, fikcja i niezapomniane wakacje

Elo melo kochani. Witam was w ten cholernie upalny dzień. Pewnie jak ja umieracie teraz w domu chłodząc się w możliwy przez was sposób. Dzisiejsza notka będzie dość nietypowa. Dlaczego?. A no dlatego że mało ludzi wypowiada się na temat roleplayingu. Teraz zastanawiacie się pewnie co to takiego ten roleplaying. Otóż jest to tak jakby odegranie roli w sieci. Wcielacie się w czyjąś postać, obojętnie kogo wybieracie o prowadzicie tak jakby drugie życie. Serwis społecznosciowy Twitter był pierwszym serwisem z którego ludzie korzystali aby właśnie udzielać sie w takim roleplayingu. Z czasem przerodziło się to na facebooka przez co jego założyciele nie byli z tego zadowoleni. Na facebooku możecie znaleść wiele takich kont choćby np. Jamie Versace albo hm Lilly Wayland. To tak zwani roleplay'erzy. Które postacie można wybrać do takiego roleplayingu. Decyzja należy do was. Możecie wybrać zdjecia kogoś sławnego, mniej sławnego albo modeli,modelki itp. Roleplaying z początku okazał się super pomysłem na spedzanie nudy. W moim przypadku tak spędziłem wakacje w 2013 roku. Nigdzie nie wyjechałem poniewaz było mało środków finansowych aby wyjechać gdziekolwiek. Poznając ludzi na fikcji zacząłem spędzać z nimi super czas. Potrafiłem spędzić praktycznie całą noc aby przeżywać przeróżne przygody i super akcje. Tak naprawde roleplayng to czysta fikcja. Można robić wszystko co sie chce. Lecz z czasem gdy z kazdym rokiem roleplaying rozwijał się bardziej ludzie zaczeli wariować. Zaczeli nawzajem obrażać się w postach potrafili kasować konta innych osob tylko dlatego aby bardziej zniszczyc ich fikcyjne życie. Roleplayng przeszedł do granic możliwości. Teraz nie jest juz tam tak super jak kiedyś. Ludzie nawet zaczeli popełniać samobójstwa, pokazywali jak się okaleczają. To straszne czytać takiego posta. Serwis facebook zaczął wlasnoręcznie usuwac i blokowac takie konta aby uniknąć takich spin. Jednak to i tak nic nie dało. Moje pierwsze roleplayingowe konto zostało usunięte po 4 latach użytkowania. Założyłem drugie konto ktore po krótkim czasie również zostało usunięte. Jak narazie teraz sprawa ucichła i jest ok lecz roleplaying się nie zmienił. Fikcje opanowały durne 12 albo 13-latki które zupełnie nie wiedzą jak się w to bawić i dodawają jakieś posrane posty o niczym. Będąc w roleplayingu miałem wspaniałych przyjaciół, których uważałem za własną rodzine. Gdy zaczeło się psuć rodzina odeszła, teraz podążają własnymi ścieżkami. Naprawde mało osób wypowiada się na temat facebookowej fikcji. Taka fikcja pomaga ucieć od realnego świata, jest tak jakby pocieszeniem lecz czasem trzeba uważać aby za bardzo nie ingerować się w fikcyjne sprawy, bo możemy zapomnieć o realnym świecie. Tak więc jeżeli chcecie spróbować swoich sił w roleplayjngu to polecam. Lecz aby żyć spokojnie w takiej fikcji trzeba byc sobą i nie udawać kogoś kim sie nie jest. Roleplaying to odgrywanie ról, nie udawanie.
Post krótki ale i zrozumiały. Dziękuje wam za dużą ilość wyświetleń na blogu. Dziękuje wam że czytacie że dzielicie się poglądami ze mną. Przypominam że możecie do mnie pisać na maila gdy macie jakiś problem. Zapraszam was oczywiście na aska mojego i Kamila @kamixxforever . Tam również możecie się wypowiadać i możecie pytać o wszystko. Życze wam udanych ostatnich tygodni wakacji. Korzystajcie najdłużej jak możecie. I dozobaczenia w następnej notce ;)

środa, 5 sierpnia 2015

Depresja, cięcie się, samobójstwo...

Elo pingwinki. Po dość długim namyśle stwierdziłem że napisze posta o czymś czego nastolatkowie obawiają się najbardziej. Coś, przed czym nie da się tak szybko uciec. Pewnie widzieliście juz niejedno dziecko, które siedzi samotnie w pokoju, gapi się pustym wzrokiem w ściane i nic co otacza go wokół nie interesuje. Pewnie widzieliście dziecko które ma całe ciało pokryte bliznami i skaleczeniami i pytacie siebie: Skąd to sie bierze?. I na koniec, pewnie słuchając wiadomości nagle ujrzałeś zdjecie tego właśnie dziecka a obok napis: Nastolatek/ Nastolatka nie żyje. Myślisz sobie: Dlaczego odebrał/ odebrała sobie życie. Pozwólcie, że wam to wytłumaczec na swoim przykładzie. Wraz z wiekiem 14 lat narodził się we mnie pewnego rodzaju nastoletni bunt. Zacząłem wymagać od swojego życia znacznie więcej niż dotychczas. Jednak ten tam co siedzi na górze i pilnuje aby w świecie panował pokój wcale mnie nie słuchał. Chciałem przeżyć swoją pierwszą miłość, pragnąłem żyć w ciągłym ryzyku, zacząłem nawet palić a co najgorsze ćpać. I nie nie chodzi tu o wstrzykiwanie sobie czegoś do żyły bo to dziecinada. Chociaż przyznaje sie, sprobowałem tego raz. Potrafiłem wypalić jedną paczke papierosów w dzień. Byłem cholernym nałogowcem. Wieczorami nałykiwałem sie tabletek i bóg wie czego. Po jakimś czasie zaczynałem czuć się dziwnie. Zauważyłem że znajomi i najlepsi przyjaciele odwrócili się odemnie. A ja nadal łykałem to gówno i paliłem to co na zawsze zniszczyło mi życie. A na papierosach sie nie skonczyło. Potem zaczeły się skręty a także i inne dopalacze. Mój organizm słabł coraz bardziej. Nadszedł w końcu dzień gdy poznałem moją przyjaciółke. Nie była to byle jaka przyjaciółka. Sprawiała mi ból i jednocześnie radość. Żyletka, bo tak sie nazywała, bawiła się moim ciałem praktycznie każdej nocy. Kreśliła przeróżne wzory pozostawiając czerwoną ciecz, która spływała powoli. Moje ciało z dnia ja dzień stawało się nie do poznania. Któregoś dnia jednak stało sie coś co zapamiętam do końca życia. Wróciłem do domu załamany w chuj. Już nawet nie pamiętam dlaczego. Zamknąłem się w pokoju i płakałem aż do tamtej pamietnej nocy. Postanowiłem skończyć ze swoim życiem raz na zawszem Tego dnia żyletka mocniej wbijała się w moją skóre a czerwona ciecz nie spływała już tak powoli, wręcz lała się po całym pomieszczeniu. Na dodatek wziąłem prawie całe pudełko tabletek i połykałem jedna po drugiej. Na koniec po prostu połozyłem się na ziemi i odpłynąłem. A potem było juz tylko gorzej. Słyszałem jak przez mgłe krzyki wrzask płacz a potem karetke. Tak jest. Umierałem z każdą chwilą. Przechodziłem na tamten świat. Już prawie byłem u celu lecz nagle wszystko wróciło do normy. Moje serce zabiło na nowo. W szpitalu spędziłem dobre kupe czasu. To była moja pierwsza próba samobójcza która okazała się zupełną klapą. Po tym czasie wpadłem w depresje. Mama nie wiedziała już co ze mną robić. Koleżanka zaleciła jej dobrego psychiatre. A ja przez ten czas nadal spotykałem się z moją przyjaciółką i pozwalałem jej pieścić moje juz i tak nic nie warte ciało. Psychiatra przywrócił mnie na nogi a lekarz ogłaszając to że mam raka płuc sprawił, że jednak musze walczyć. Że nie moge się poddawać. Dziś kochani mam 19 lat. Blizny pozostały, rak nie dokucza mi już tak bardzo jak kiedyś a wspomnienia tkwią mi w głowie do dzisiaj. Żyletka nawet do teraz odwiedza mnie nocami. Lecz przed każdym jej zabiegiem zaczynam myśleć czy naprawde warto. Tak więc zwracam się do nastolatów, którzy być może niedługo zmierzą się z czymś takim. Naprawde nie polecam wam tego. To nie jest przyjemne uczucie. Dla mnie było, do czasu gdy zacząłem żałować. Nie popełniajcie tego samego błędu.
Na koniec chciałbym wam bardzo podziękować bo widzę, że duzo osób czyta mojego bloga. Chciałbym was również zaprosić na aska który prowadze wraz z moim chłopakiem Kamilem- @kamixxforever
Dozobaczenia w następnej notce i życze dobrej nocy. Kocham was mocno.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Prawdziwa milosc <3

Hejka. Witam was w kolejnej notce. O czym? A no chciałbym się z wami podzielić moimi relacjami miłosnymi. Czym jest prawdziwa miłość? Wiele osób zadaje sobie to zadanie. Jednak nie każdy zna na nią odpowiedź. Ja dość długo dochodziłem do takiej miłości i teraz juz wiem. Prawdziwa miłość to tak naprawdę miłość do końca życia. To taka miłość odwzajemniona, szczera, trwała i nieśmiertelna. Nic ani nikt nie jest w stanie jej pokonać. W moim przypadku moja miłość była niszczona przez wiele lat. Zaczynając od początku jak wiecie jestem homosexualny od jakiegos czasu. Gdy jeszcze nawet nie myślałem o tym że moje serce zabije do któregokolwiek chłopaka byłem w zwiazku na odległość z dziewczyną, z którą łączyły mnie przeróżne relacje. Z początku była to przyjaźń lecz z czasem jak bardziej ją poznawałem, jej charakter osobowość, zaczynałem czuć coś do niej więcej niż tylko przyjaźń. Nasz związek trwał prawie 3 lata. Nie był to taki realny związek. Jednak z czasem coś zaczeło się psuć. Moje relacje z nią wisiały na włosku. Nie czułem się przy niej dobrze lecz i ja również nie byłem święty. Po prawie trzech latach stwierdziłem ze to koniec. I w tym czasie moje serduszko rozbudziło się do kogoś innego. I nie była to już dziewczyna lecz najlepszy przyjaciel. Ta miłość jednak nie była odwzajemniona, dziś już wiem dlaczego. Dzięki niemu przestałem interesować się dziewczynami a całą swoją uwage skupiałem tylko i wyłącznie na chłopakach. I tak stałem się homosexualny. I szczerze.. dzięki bogu, że tak jest. Poznałem Robina rozpoczynając 1 dzień nauki w liceum, w sumie był to juz dłuższy okres nauki. Był naprawde cudownym chłopakiem, czułym opiekuńczym lecz jego tajemnica zmieniła wszystko. Gdy zerwałem z nim on nie odzywał się do mnie przez dłuższy czas. Niedawno dowiedziałem sie, że tak naprawde Robin to jego przyjaciółka Ola. Do teraz nie wiem co o tym myśleć. Jak można okłamywać tak człowieka przez prawie rok związku. Szybko jednak odrzuciłem tą myśl od siebie. Pewnie powiecie że jestem jakimś wielkim podrywaczem ale ok miałem dużo chłopaków. Moje serce zajmowali jeszcze: Joe, Kamil,Patryk,Remek i Dawid. Związki z nimi również nie były kolorowe ale no cóż tak już bywa. Moje życie odmieniło się gdy w grudniu 2014 roku poznałem chłopaka o imieniu Kamil. Nasza znajomość rozpoczeła się tak jak każde. Było dużo rozmów, odtworzyłem się przed nim, zwierzałem się ze swoich "tajemnic". Z czasem jak go poznawałem zaczynałem lubić go bardziej. I tak pewnego dnia zostaliśmy parą. Do dzisiaj serce bije mi przy nim szalenie i przy nim czuje się cholernie szczęśliwy. Otacza mnie stałą opieką, jest mega opiekuńczy i troskliwy i po prostu kochany. Nasz związek miał wzloty i upadki ale dziś jest po prostu cudownie. Niedawno spotkaliśmy się i spędziliśmy razem cudowny weekend. Planujemy razem wspólną przyszłość. Kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Tak więc moja mała rada dla was: nie szukajcie miłości na siłe, starajcie sie o to aby ktoś was zauważył, bądźcie sobą i nie udawajcie kogoś kim nie jesteście. Bo taką prawdziwą miłość jaką właśnie przeżywam ja nie znajdziecie od tak. Ona następuje raz w życiu. Kończąc dzisiejszą notke zachęcam was oczywiście do czytania mojego bloga, komentowania notek czy wam się podoba czy nie oraz oczywiście możecie do mnie cały czas pisać maile. Dziś to na tyle. Kocham was mocno i życze udanego upalnego dnia. Dozoba. ~Kubixx

niedziela, 2 sierpnia 2015

Witajcie Kochani :D

Heej. Nazywam się Jakub Piotrowski i 1 marca skończyłem 19 lat. Założyłem tego bloga z myślą o was. Chciałbym podzielić się z wami moimi przeżyciami, tym co mnie spotkało oraz co dzieje się na co dzień. Myśląc o was chce tu również udzielać dla was kilku rad i wskazówek. Na dobry początek podaje wam mojego maila na który możecie pisać gdy macie jakiś problem. Z natury jestem pomocnym człowiekiem i w każdej chwili udziele pomocy. Poczte mam aktywną przez cały dzień sooo czekam na wasze wiadomości: myblogxx69@gmail.com
Cóż wam moge o sobie powiedzieć. Hmm. Ano to że jestem osobą o innej orientacji sexusalnej. Otóż od jakiegoś czasu moją uwage przykuwają chłopacy. Jestem homosexualny i nie wstydze się tego. Ale o tym wspomne w innej notce ;*. Ludzie, znajomi których spotykam na co dzień mówią o mnie że jestem zabawnym człowiekiem lecz jest we mnie ukryta wraźliwość, którą potrafie uwolnić w każdej chwili. Potrafie się rozpłakać nie zależnie od powodu. Czasem po prostu płacze nawet nie wiem dlaczego. Tak wiem to dziwne. Od 14 roku życia cierpiałem na depresje, po prostu świat przestał mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Ciąłem sie i to dużo, cóż zdarza się nawet do dzisiaj zrobić pare kresek. Ale o tym póżniej. To notka powitalna więc nie smutamy :D. Myśle że dużo ludzi będzie chciało czytać mojego bloga i będe mógł im pomóc, doradzić. Tak więc naprawde zachęcam do odwiedzania tego bloga, ale także do pisania do mnie na mojego prywatnego maila. Kocham was trzymajcie się i do zobaczenia w następnej notce. :***