poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Prawdziwa milosc <3

Hejka. Witam was w kolejnej notce. O czym? A no chciałbym się z wami podzielić moimi relacjami miłosnymi. Czym jest prawdziwa miłość? Wiele osób zadaje sobie to zadanie. Jednak nie każdy zna na nią odpowiedź. Ja dość długo dochodziłem do takiej miłości i teraz juz wiem. Prawdziwa miłość to tak naprawdę miłość do końca życia. To taka miłość odwzajemniona, szczera, trwała i nieśmiertelna. Nic ani nikt nie jest w stanie jej pokonać. W moim przypadku moja miłość była niszczona przez wiele lat. Zaczynając od początku jak wiecie jestem homosexualny od jakiegos czasu. Gdy jeszcze nawet nie myślałem o tym że moje serce zabije do któregokolwiek chłopaka byłem w zwiazku na odległość z dziewczyną, z którą łączyły mnie przeróżne relacje. Z początku była to przyjaźń lecz z czasem jak bardziej ją poznawałem, jej charakter osobowość, zaczynałem czuć coś do niej więcej niż tylko przyjaźń. Nasz związek trwał prawie 3 lata. Nie był to taki realny związek. Jednak z czasem coś zaczeło się psuć. Moje relacje z nią wisiały na włosku. Nie czułem się przy niej dobrze lecz i ja również nie byłem święty. Po prawie trzech latach stwierdziłem ze to koniec. I w tym czasie moje serduszko rozbudziło się do kogoś innego. I nie była to już dziewczyna lecz najlepszy przyjaciel. Ta miłość jednak nie była odwzajemniona, dziś już wiem dlaczego. Dzięki niemu przestałem interesować się dziewczynami a całą swoją uwage skupiałem tylko i wyłącznie na chłopakach. I tak stałem się homosexualny. I szczerze.. dzięki bogu, że tak jest. Poznałem Robina rozpoczynając 1 dzień nauki w liceum, w sumie był to juz dłuższy okres nauki. Był naprawde cudownym chłopakiem, czułym opiekuńczym lecz jego tajemnica zmieniła wszystko. Gdy zerwałem z nim on nie odzywał się do mnie przez dłuższy czas. Niedawno dowiedziałem sie, że tak naprawde Robin to jego przyjaciółka Ola. Do teraz nie wiem co o tym myśleć. Jak można okłamywać tak człowieka przez prawie rok związku. Szybko jednak odrzuciłem tą myśl od siebie. Pewnie powiecie że jestem jakimś wielkim podrywaczem ale ok miałem dużo chłopaków. Moje serce zajmowali jeszcze: Joe, Kamil,Patryk,Remek i Dawid. Związki z nimi również nie były kolorowe ale no cóż tak już bywa. Moje życie odmieniło się gdy w grudniu 2014 roku poznałem chłopaka o imieniu Kamil. Nasza znajomość rozpoczeła się tak jak każde. Było dużo rozmów, odtworzyłem się przed nim, zwierzałem się ze swoich "tajemnic". Z czasem jak go poznawałem zaczynałem lubić go bardziej. I tak pewnego dnia zostaliśmy parą. Do dzisiaj serce bije mi przy nim szalenie i przy nim czuje się cholernie szczęśliwy. Otacza mnie stałą opieką, jest mega opiekuńczy i troskliwy i po prostu kochany. Nasz związek miał wzloty i upadki ale dziś jest po prostu cudownie. Niedawno spotkaliśmy się i spędziliśmy razem cudowny weekend. Planujemy razem wspólną przyszłość. Kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Tak więc moja mała rada dla was: nie szukajcie miłości na siłe, starajcie sie o to aby ktoś was zauważył, bądźcie sobą i nie udawajcie kogoś kim nie jesteście. Bo taką prawdziwą miłość jaką właśnie przeżywam ja nie znajdziecie od tak. Ona następuje raz w życiu. Kończąc dzisiejszą notke zachęcam was oczywiście do czytania mojego bloga, komentowania notek czy wam się podoba czy nie oraz oczywiście możecie do mnie cały czas pisać maile. Dziś to na tyle. Kocham was mocno i życze udanego upalnego dnia. Dozoba. ~Kubixx

2 komentarze:

  1. pamiętam datę 2 luty 2014 :) pewnie wiesz o co chodzi, ale to nasza tajemnica. Czekam na kolejny post, pozdrawiam i życzę sukcesów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww jesteście tacy cudowni <3

    OdpowiedzUsuń